Każdy kto śledzi naszą stronę, albo zajrzał tu przypadkiem, bez trudu dostrzegł regularność naszych wyjazdów w teren. Jak widać jesteśmy konsekwentni, bo i ten wpis takiego wyjazdu dotyczy. Oczywiście pomiędzy wyjazdami również dużo się u nas dzieje. Na naszych klubowych spotkaniach ustalmy dalsze działania, naprawiamy, testujemy i modyfikujemy sprzęt, rozwiązujemy problemy pomagając i podpowiadając sobie nawzajem, robimy łączności, uczestniczymy w zawodach.
Początek nowego miesiąca to kolejna tura zawodów OMP ARKiI UKF, i nie mogło być inaczej jak udział SP9KUP ze stacji zlokalizowanej na Kiczerze. Jak widać, krótkofalarstwo może być pełne ruchu, ciekawych spotkań i pięknych widoków.
Wrześniowy wyjazd miał w sobie coś wyjątkowego, min. ze względu na coraz szybciej zapadający zmrok, który sprawił, że większość czasu spędziliśmy otoczeni ciemnością. Nocne łączności pod niebem pełnym gwiazd to wyjątkowe przeżycie, które wymaga dobrej organizacji bo na pracę w ciemnościach trzeba się dobrze przygotować i tu jak zwykle na wysokości zadania stanął Arek SQ9PCA. Co byśmy nie wymyślili i czego nie potrzebowali od kabli, trytytek, patyków na ognisko, po cały potrzebny sprzęt, zawsze słyszeliśmy od Arka jedną i tą samą odpowiedź: ”Jest w bagażniku” 😀
Bez względu w jakim składzie wyjeżdżamy jedno jest pewne – zgrany z nas zespół 🏆. Tak było i tym razem: Zbyszek SP9HPA Główny Przełącznik Antenowy jak zwykle czuwał żeby prąd płynął, Staszek SP9SDR Główny Operator klucza telegraficznego, Arek ogarniający łączności cyfrowe a wszyscy na zmianę bądź wołali na fonii bądź działali jako Rotor zgodnie z dyspozycjami aktualnego operatora. Pozostali, którzy nie mogli być z nami fizycznie, również mieli swój udział aktywnie działając z domu i czujnie SP9KUP nasłuchując.
Nasze działania jak zwykle przyciągnęły turystów. Szczególnie jedna para z zaciekawieniem przyglądała się naszym łącznościom, zadawała pytania i wyraźnie wykazywała chęć poznania naszej pasji. Na zakończenie wymieniliśmy się kontaktami i zaprosiliśmy ich do naszego klubu na czwartkowe spotkania. Kto wie, może wkrótce dołączą do naszego grona!
Wyjazd na Kiczerę to nie tylko okazja do zdobycia cennych punktów w zawodach, szkolenia się i rozwijania. To również miło spędzony czas w gronie osób dzielących tę samą pasję. Oprócz łączności radiowej, która stanowi główny cel naszych wypraw, towarzyszy nam zawsze świetna atmosfera, ognisko i niepowtarzalne wrażenia z obcowania z naturą. Tym razem jako bonus za nasze starania „dostaliśmy” – niebo pełne gwiazd i przelot Starlinków, który mogliśmy podziwiać ze szczytu.
No cóż wszystko co dobre szybko się kończy, pora była wracać. Wszystkim korespondentom dziękujemy i zapraszamy do październikowych łączności. 73!