Jeśli ktoś 15 czerwca, późnym popołudniem był na Leskowcu, ten mógł na szczycie zobaczyć wozy strażackie i ludzi krzątających się wokół sprzętu antenowego i stawiających maszty. Tak właśnie wyglądały w terenie nasze przygotowania do Zawodów Tarnowskich UKF/VHF.
Tak się już utarło od wielu lat, że w tych zawodach startujemy właśnie z Leskowca. Rzecz jasna, jest to możliwe dzięki zaangażowaniu i wsparciu druhów z OSP. Ich pomoc w transporcie ludzi i sprzętu na szczyt jest bezcenna.
Każde zawody to dobra okazja do przeglądu sprzętu i ewentualnie jego modyfikacji. A pomysłów nie brakuje. Nie brakuje też wiedzy i chęci wśród klubowiczów, a zwłaszcza u Zbyszka SP9HPA i Romka SP9SMD. No i rzecz jasna, tak było i tym razem bo miejsce na podium przez ostatnie lata daje nam satysfakcję ale też zaostrza apetyt.
Dla nas i dla strażaków taki wyjazd to również możliwość przećwiczenia i dopracowania w praktyce, tak potrzebnych w sytuacjach kryzysowych umiejętności: logistyki, współpracy czy koordynacji działań.
A sami turyści? Zaciekawieni podchodzili, oglądali, zadawali pytania, co niewątpliwie zwiększa świadomość na temat naszego hobby.
Piękne widoki, współpraca, spora dawka adrenaliny, miła atmosfera – jednym słowem, to był naprawdę udany wyjazd! I tradycyjnie już wszystkim korespondentom dziękujemy i zapraszamy do ponownych łączności.